3.3.15

CHANGES

14 komentarzy:
Przede wszystkim przepraszam was za tak długą przerwe oraz za wszystkie błędy ortograficzne jakie zaraz popełnie. Nie mam bladego pojęcia czemu mój "sprawdzacz pisowni" tak wariuję.
Już za dwa dni słodka osiemnastka mojej mamy. Nawet nie wiecie jak trudno jest zrobić prezent mojej mamie. Jakiś ciuszek? Nie, bo jest zbyt wybredna. Kosmetyk? Posiada kosmetyczkę z kosmetykami jeszcze lepszymi ode mnie, a i tak maluje się raz na pare miesięcy. To może coś do kąpieli? Przez moją małą siostrzyczkę nie ma mowy o dłuższej odprężającej kąpieli. Zawsze było jakieś ale. W końcu udało mi się wymyśleć coś, z czego naprawdę może się ucieszyć - paka pysznej, drogiej kawy Latte Machiato oraz duża ramka ze zdjęciami jej najbliższych. W poszukiwaniu zdjęć do ramki, postanowiłam przekopać wszystkie najskrytsze zakamarki naszego laptopa. Odkryłam dużo zdjęć i nagrań, o których istnieniu nie miałam bladego pojęcia. Nie mogłam uwierzyć jak bardzo zmieniliśmy się przez te 2-3 lata.
Widać, że mieszkanie tutaj bardzo wpłyneło na wygląd moich rodziców, a przede wszystkim na wygląd mojej mamy. Nie chodzi tu wcale o to, że stać nas teraz na lepsze ciuchy czy kosmetyki, a o to jak wiele nerwów musiała ona poświęcić na to, abym mogła tu wraz z siostrą godnie żyć.

5.2.15

NEW IN

22 komentarze:


Heej! Kocham to, gdy wchodzę do moich ulubionych sklepów odzieżowych, a tam pełno przecen. Z 10 eu mogę wyjść wtedy z 2 a nawet 3 rzeczami. Do galerii weszłam przede wszystkim w poszukiwaniu jasnego, ciepłego szala, ponieważ wszystkie szale jakie mam w posiadaniu są niestety w ciemnych smutnych kolorach. Kupiłam ten szal za ok. 3 eu w Colloseum. Następną rzeczą z mojej listy były w miarę tanie kolczyki. Nie było dużego wyboru więc wzięłam te. Kosztowały mnie one 4.99 eu. Koszulkę wzięłam spontanicznie ze względu na sporą przecenę. 

Już jutro kończą się moje praktyki, a od poniedziałku idę do szkoły. Strasznie nad tym ubolewam bo nie przepadam za moją szkoła. Po za tym na praktykach wiele się nauczyłam. Panuje tam miły, luźny klimat, a moi współpracownicy są bardzo koleżeńscy i uczciwi. Z drugiej strony przestanę wydawać tyle pieniędzy na jedzenie. Sklep, w którym praktykuję, znajduję się ok. 2 min drogi od galerii. A ja należę do strasznych głodomorów, którym wiecznie burczy w brzuchu. Wystarczy tylko, ze poczuję ładnych zapach i już pędzę do najbliższego sklepu, fast fooda lub piekarni haha.

18.1.15

INSPIRATIONS JANUARY 2015

7 komentarzy:
Uważam, że dodawanie inspiracji raz w miesiącu jest naprawdę dobrym pomysłem. Zgapiłam to z innego blogspota, którego kiedyś przypadkiem odwiedziłam. Co miesiąc będę tu zamieszczać moje ulubione inspiracje modowe, urodowe i nie tylko. Dajcie znać, które z inspiracji najbardziej wam się spodobały. 
Co słychać u was? U mnie jak na razie straszna nuda i rutyna. Od ostatniej notki nic ciekawego nie wydarzyło się w moim życiu. Pocieszam się tylko tym, że coraz lepiej idzie mi zapominanie uprzejmego pana o którym pisałam paręnaście dni temu. :)

11.1.15

BIRTHDAY

9 komentarzy:
Cześć kochani! Dziś tylko taki krótki wpis. Chciałabym wam przede wszystkim bardzo podziękować za wiele miłych komentarzy w poprzednim wpisie oraz za wsparcie i słowa otuchy. Bardzo ucieszył mnie widok tylu pozytywnych komentarzy :)
Tak wiele się wczoraj wydarzyło. Świętowaliśmy 19 urodziny kolegi. Miałam zamiar zrobić dużo fajnych zdjęć i je tutaj wstawić jednak nim się obejrzałam, baterie w aparacie się wyczerpały. Zrobiliśmy tylko parę lipnych zdjęć telefonami, które i tak nie nadają się do opublikowania. Mimo wszystko bardzo dobrze się bawiłam i liczę na powtórkę w przyszłym tygodniu. A wy jak spędziłyście ten weekend? 

5.1.15

TRUE LOVE DOESN'T EXIST

20 komentarzy:
Do wszystkich dziewczyn, którym nie powodzi się w szukaniu drugiej połówki...
Nie śpię już piątą noc z rzędu. Przestawiłam swój zegar biologiczny o 180 stopni, a już jutro zaczynam szkołę. Wszystko spowodowane jest chłopakiem, który ostro namieszał mi w głowie. Przeżywam w tym momencie swoją małą depresje, którą uleczyć mi mogą tylko znajomi i alkohol.
Scenariusz: Poznajesz chłopaka, z którym łączy cię coś już od pierwszego wejrzenia. Poznajecie się lepiej, robicie ze sobą mnóstwo głupot, śmiejecie się do łez. Jesteś przy nim naprawdę szczęśliwa, a on pragnie byś myślała o nim jak najlepiej i chciała czegoś więcej niż koleżeństwa. Stara się o ciebie, pisze codziennie, dzwoni, zaprasza cię tu i tam. A ty? Jesteś w szoku, że on chce właśnie ciebie. Jesteś w nim strasznie zapatrzona i nie widzisz nikogo innego poza nim. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy. Wasza historia jak z bajki wcale nie zakończyła się na "i żyli długo i szczęśliwie". Starasz się o nim zapomnieć chodź samo nie myślenie o nim jest dla ciebie rzeczą nie wykonalną. Przesiadujesz samotnie całe dni lub noce w pokoju płacząc i oglądając smutne obrazki na tumblr, lub przeciwnie, idziesz na "ostre melo" upijasz się, a potem pijana płaczesz i zwierzasz się z problemów przypadkowej osobie haha.
Znacie już ten scenariusz? Zapewne przeżyłyście w życiu już coś podobnego, a może nadal przeżywacie? 
Muszę się ogarnąć i przestać przejmować tym co zaszło. Wiem, że widok tego posta za parę miesięcy, wywoła u mnie wielki wstyd i śmiech. Spojrzę na to z zupełnie innej perspektywy... Z perspektywy dziewczyny, która ma go głęboko w dupie.

2.1.15

NEW & FRESH

5 komentarzy:
Witam was na moim nowym blogu. Będę tu głównie pisała o moim życiu i przemyśleniach, dzieliła się z wami moimi uwagami i opiniami a także zamieszczała bardzo dużo zdjęć. Mam nadzieję, że rutynowe pisanie postów wejdzie mi w nawyk na dłuższy czas. Zapraszam do obserwowania :)